śniadanie: cienka kromka chleba żytniego, dwa plastry pomidora, kawa z odrobiną mleka 0% - (130)
obiad: łosoś 70 gramów (80)
kolacja:trzy kwiatki brokuła (60)
wypiłam dwa litry wody, dwie zielone herbaty, napar z morwy...
ćwiczenia: blogilates na brzuch i nogi
Dziś chyba jestem trochę zadowolona z siebie chociaż wewnętrznie cały dzień się karcę. Mam wrażenie, że wszystko powoli zaczyna się układać, ale boję się, że życie mi zaraz wybije takie myślenie z głowy.
Ale głowa do góry, jutro też jest dzień.
Jak widzicie, dodałam cele, które są przede mną, myślę, że to daje jakiś obraz tego, jak grubą świnią jestem.
Dziękuję Wam za każde miłe słowo :*
PS.:
Zapytano mnie dzisiaj, co bym zmieniła w swoim życiu, gdybym mogła wybrać jedną rzecz. Bez namysłu odpowiedziałam:
Ładny bilans, nic dziwnego, że jesteś z siebie zadowolona :) Najważniejsze jest mieć dobre nastawienie! Cele zapisane, teraz tylko można je realizować :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się i powodzenia x
myślę, że uda mi się w tym tygodniu osiągnąc pierwszy cel, wszystko idzie dobrze, nie zapeszając.
UsuńDziękuję Ci Kochana, jesteś dla mnie niesamowitym wsparciem :*
Witaj kochana :* Radzisz sobie dzielnie i mam nadzieję, że to sie nie zmieni. Nie mów o sobie w ten sposób. Po prostu troche późno doszłaś do wniosku, że należy podjąć walkę o piękno swojego ciała. Z resztą tak samo jak ja. Ale przecież najważniejsze jest to, ze chcesz to zmienić. Że chcesz zmienić samą siebie. Ja ze swojej strony obiecuję, że będę Cie wspierać w tej walce! Pozdrawiam *Black Melody* ♥
OdpowiedzUsuńAle byłoby fajnie, gdybyśmy mogły się spotkać nad morzem :) Jest jakiś sposób, żeby się z Tobą skontaktować?
OdpowiedzUsuńBilans śliczny *.*
Oby tak dalej =]
Powodzenia w realizacji celów
PS. Jakie masz BMI?
Wczoraj miałaś baardzo łady bilans :) Oby tak dalej :*
OdpowiedzUsuńCałuję, Yuki.
Świetny bilans Ci wyszedł, dobrze Ci idzie <3 Nie bądź dla siebie taka surowa, grunt to pozytywne myślenie. Trzymam kciuki za dalsze sukcesy ;>
OdpowiedzUsuńHej. Przepraszam, że dopiero teraz ci piszę, chciałam wcześniej, ale okoliczności mi na to nie pozwoliły :/
OdpowiedzUsuńBilans śliczny, też chciałabym się w takich mieścić *-*
Co do postu, w którym opisałaś siebie i swoją historię: dziękuję. To mi pomaga lepiej zrozumieć was, siebie i to co robimy. Daje mi to niesamowitą motywację i chęć do walki o siebie, swoje marzenia. Dlatego dziękuję, że zdecydowałaś się odpowiedzieć na mój komentarz :)
Trzymam kciuki za dalszą walkę, wiem, że już za niedługo osiągniesz wyznaczone cele :*
~Patch }i{