YayBlogger.com
BLOGGER TEMPLATES

6/20/2014

8

Wybaczcie mi proszę, internet u mnie postanowił robić mi na złość i nie działać wtedy, kiedy jest mi najbardziej potrzebny. :/

Najpierw odpowiem na Wasze komentarze i pytania:

Yekaterina Perseverance: masz rację, najważniejsze to się nie cofać. myślę, że prędzej czy później waga spadnie, musi. Idzie ciężko, ale idzie. :)

Red Queen: Dziękuję Ci bardzo :* a jeżeli chodzi o naszych Onych, czasami myślę, że jeżeli my będziemy siebie lepiej postrzegać, to wszyscy będą, a więc Oni też (chociaż co do zdania mojego Onego czasami mam wątpliwości).

Hana Kaosu: W sumie cieszę się, że podjęłaś takie kroki, będzie bezpieczniej :*

Irmina Kirsy: Już prostuję jak to u nas wygląda. On mówi, że nie podobają mu się chude dziewczyny, że powinnam jeść i co najwyżej dla zdrowia mogę poćwiczyć. Regularnie powtarza jaka jestem piękna i wspaniała etc. etc..
Natomiast sam jest chudy, jak patyk, a ja przy nim czuję się jak tłusta świnia. Nigdy nie próbowałam się zmieniać dla kogoś i nie zamierzam. Robię to przede wszystkim dla siebie. Natomiast w odniesieniu do Jego osoby, chodziło mi o to, że jeśli ja się będę ze sobą dobrze czuła, to może w końcu będę dla Niego taką osobą, jaką chciałabym być, czyli pełną optymizmu i radości. I mam nadzieję, że będzie mnie zawsze (czyt. jak będę chuda) akceptował taką, jaka jestem. :)

Bilans za wczoraj:

śniadanie: dwa wafle ryżowe + 100 g twarożku jogo (245)
obiad: 150 g gotowanej młodej kapusty (60)
kolacja: pół pomidora ze świeżą bazylią (15)

Razem 320 kcal

Jeżeli chodzi o aktywność fizyczną, przyznaję się bez bicia, że wczoraj nie ćwiczyłam, ale byłam w ZOO, a z domu tam również szliśmy na pieszo (a to dość). Łącznie chodziliśmy przez 9 godzin, więc czuję się trochę usprawiedliwiona :D

I udało mi się nic tam nie zjeść, a przede wszystkim oprzeć gofrom, które jedli moi znajomi, a którymi pachniało w całym ZOO :D Taka samokontrola.


W Zoo najbardziej podobała mi się motylarnia, były w niej takie cudowne motyle i dwa usiadły mi na ramieniu (mam nadzieję, że to znak ;)). No i oczywiście surykatki, które były wyjątkowo interaktywne, a ja uwielbiam surykatki ^^


Mimo wszystko jak na siebie patrzę to mam ochotę wyciąć sobie cały ten tłuszcz tępą żyletką. Wczoraj oczywiście byłam najgrubsza. Zawsze jestem najgrubsza. Była z nami nawet dziewczyna w ciąży chudsza ode mnie. Dlaczego tak się dzieje? Niech mi ktoś to wytłumaczy!

Dziewczyny potrzebuję sposobów na jak najszybsze (i skuteczne) spłaszczenie brzucha, macie coś?



Dzisiejszy bilans dodam edytując tego posta, żeby nie spamować Was postami.

Trzymajcie się chudo Motylki :*


EDIT-dzisiejszy bilans:

Śniadanie - dwa wafle ryżowe, 100 g twarożku (245)
obiadokolacja - 100 g gotowanej marchewki (40)

2 zielone herbaty, 3 czerwone herbaty, litr wody


Ogólnie dzisiaj słabo się czuję, zawala mi zatoki i strasznie boli mnie brzuch, jakbym się czymś zatruła. Żywy dowód na to, że jedzenie jest złe. Idę się nafaszerować lekami i umierać pod kocem.

Dobranoc Kochane :*




6 komentarzy:

  1. Te motyle to na pewno znak. Być może uznały Cię za jedną ze swoich? Lub wyczuły pokrewną duszę ;)
    Gratuluję samokontroli =]

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny bilans. Co do tego, co mi odpowiedziałaś - zgadzam się. Przede wszystkim wszystko zaczyna się w głowie. Ściskam ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za odpowiedź, ciesze się, że jednak robisz to dla siebie :)
    Uwielbiam zoo! Dopóki nie śmierdzi xD Ale to można już przeboleć. Super, że się oparłaś gofrom, oby tak dalej. Bilans też bardzo ładny Powodzenia kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochan bilans powala na kolana :* Z resztą tak samo jak twoja motywacja i samozaparcie! jestem z Cb bardzo dumna! Po raz kolejny mnie zadziwiasz, mam nadzieję ze to nie ulegnie zmianie! Pozdrawiam cieplutko! *Black Melody* ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Podziwiam samokontrolę! ;3 Bilans też super, oby tak dalej ;) Nie przejmuj się innymi, niedługo to oni wszyscy będą z zazdrością patrzyć na Ciebie. Trzymam kciuki żeby tak było. Powodzenia <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki Dziewczyny, ściskam Was wszystkie :*

    OdpowiedzUsuń